Polish queers will not step down
Poland
August 5, 2020
Story: Agata Hudomięt
Illustration: Simon Bournel
I.c.w. Are We Europe
*polskie tłumaczenie poniżej
Currently, the vibrant Drag Queen scene is flourishing in Poznań, and in larger Polish cities people create collectives, workshops, parties and exhibitions promoting all things queer. Of course, it’s easy for me to talk about it from a capital city perspective, but I am trying to find some positive expressions of identity in these oppressive times. Hop in for a short tour of the Polish queer scene!
Glitter galore
Glitter is slowly becoming obsolete due to its environmental impact, but we all unanimously admit that it has been a queer party staple. It is therefore not surprising to find the word “glitter” in the names of some collectives here in Poland. One of them is Ciężki Brokat (“Heavy Glitter”). This DJ collective is famous for organizing parties that attract the queer community and beyond, celebrating our diversity. These parties are hosted all over the country, and every one of them is filled with diverse people who, as you can guess, do not spare their splendor and glitter. More often than not those people are members of the Warsaw-based group called Glitter Confusion. You can find them at various parties and also at their own events.
Glitter Confusion parties can be compared to finding yourself on the other side of the mirror. It’s an dazzling mixture of colors, feathers, latex and ridiculously high heels. Lines between ugliness and beauty are blurred. Dance, performance, sculpture, photography, music, DJ sets – all are covered in a ton of glitter. Let’s not forget the guests, who have this unique chance to get inside the artists’ heads to see the world through their eyes. Above all, however, Glitter Confusion is a place free of prejudices. An invitation does not go unaccepted.
“We promote freedom and fight stereotypes and create a safe and friendly space for everyone, regardless of gender, faith or orientation. We believe in the independent strength of the individual. Everyone deserves to live in harmony with themselves,” says Sandra Roczeń, co-founder of Glitter Confusion. “The initiative brings together photographers and artists working with video, sculpture, word, fashion. In addition, we have musicians, singers, DJs, performers, drag queens and queers in our group.”
Sounds Queer?
Zosia Hołubowska is a queer music activist. Her music project, “Mala Herba”, combines minimal darkwave with interpretations of traditional Eastern European music, seasoning it with a pinch of dark techno. Who would have expected folk music to be so beautiful and disturbingly gothic? Zosia explores the subjects of sexuality and queer also in another project called “Sounds Queer?”.
SQ? is a “flying feminist synthesizer laboratory” founded in 2014, offering workshops on electronic music and queer sounds. Sounds Queer? has already toured in Poland, Austria, Ukraine, Czech Republic, Germany, Denmark and Australia. The aim is to create a safer queer space through music. Such a space is understood as the conditions where different experiences can be celebrated and privileges challenged. That means the inclusion of different non-normative gender expressions and sexualities, as well as racial, ethnic and cultural backgrounds and various types of bodies and their abilities.
Queer punks
While the Polish queer scene is somewhat embedded in electronic music, the punk/guitar scene is generally associated with toxic masculinity. This is an oversimplification of course, but after all, punk emerged for a reason: to stir up a hornet’s nest. That was the direction for the band Boner Killer.
“In the band’s early days, when only Julka, Lisu and Monia were on board, it was due to the fact that most of the band are trans girls, so the name was supposed to be a provocation against the chauvinistic part of the scene. It has stayed that way and it is perfect,” explains Simon, the band’s drummer, in an interview. “Generally, the name itself was an attack on the Polish macho-scene. We know how a group of horny guys will react to the news that the band is almost all girls, and what their reaction will be when they find out that half of the squad is trans,” adds Julia, the singer. “The scene has a long tradition of treating trans people like shit, and sadly the situation has not improved much over the years.”
The already disbanded band Glamor did a lot of good for the queer community in the punk scene. They created a safe space and influenced several people to come out of the closet. These are just a few examples of queer bands in the Polish punk scene. Historically, it is impossible not to mention the anarcho punks Homomilitia from Łódź (active from 1991 until 1998) or punk-influenced electroclash bands such as Super Girl & Romantic Boys (active since 1998) and Masskotka (2003-2010). Electroclash PL parties are also worth mentioning. Well before social media they had been promoting non-heteronormative music all over Poland.
United we stand
Oramics has been busy since 2017. The platform was created to support women, non-binary and queer people in the electronic scene. Current members of the team are: Mala Herba, Olivia, dogheadsurigeri, Avtomat, Monster and ISNT. What they do, exactly? Electronic music workshops, podcasts, concerts, and events showcasing the most interesting artists on the Polish scene. The collective makes sure that the groups they fight for have as much space on the stage and the same opportunities as others. By their own admission it is not always easy and simple work, but their actions are appreciated on the European arena, both in music magazines and among other artists.
Young people in Poland are getting angrier and angrier because of the current politics. A lot of young faces are fighting for their fundamental laws, like sex education or freedom to express their identity. Queer scene is growing on that frustration too. I do believe, that the best time for queer scene is coming and despite the oppressive times love, creativity and glitter will win.
Polska scena queer nie ustąpi
Muzyka w polskiej społeczności LGBT+ kwitnie pomimo represji politycznych. Ogłoszona jednym z najbardziej nieprzyjaznych krajów dla osób LGBT+ w Europie, Polska zasłynęła niedawno propozycją utworzenia w kraju stref wolnych od LGBT, a nasz ponownie wybrany prezydent grzmi z mównicy, że homoseksualizm to to samo, co pedofilia. Jednocześnie w mainstreamie przez lata ulubieńcami publiczności byli tacy celebryci, jak Michał Szpak (Zdobywca drugiego miejsca w programie talent show TVN X-Factor) czy Madox (odpadł przed finałem w Mam Talent!), obaj słynący ze swojej androgenicznej urody i queerowego wizerunku. Aktualnie w Poznaniu kwitnie bujna scena Drag Queen, w większych miastach Polski całe grupy ludzi tworzą kolektywy, warsztaty, imprezy czy wystawy promujące queer. Oczywiście łatwo jest mi mówić o tym z poziomu mieszkanki stolicy, jednak staram się w tych smutnych czasach znaleźć pozytywy. Zapraszam was do krótkiej podróży po polskiej scenie queer!
Motyw przewodni: brokat
Brokat odchodzi powoli do lamusa z racji swojej szkodliwości środowisku, jednak wszyscy przyznamy jednogłośnie, że na queerowych imprezach grał pierwsze skrzypce. Dlatego też znajdziecie go w nazwach niektórych imprez czy ekip. Ciężki Brokat to kolektyw organizujący znane w środowisku queer i nie tylko huczne imprezy świętujące naszą inność i różnorodność. Grają na nich osoby LGBTQ, nie tylko z Polski. Całość imprez uzupełniają jej piękni i różnorodni uczestnicy, którzy, jak można się domyślić – nie szczędzą przepychu i brokatu właśnie. Takimi uczestnikami jest między innymi grupa artystyczna Glitter Confusion, którą można spotkać na różnych imprezach oraz na wydarzeniach organizowanych konkretnie przez nich.
Imprezy spod znaku Glitter Confusion to jak przejście na drugą stronę lustra. Feeria kolorów, pióropusze, lateksy i obłędnie wysokie obcasy. Taniec, performance, rzeźba, fotografia. Zatarta granica między brzydotą i pięknem. A wszystko obsypane toną brokatu. Do tego my – goście, którzy mają tę wyjątkową szansę wejścia w głowy artystów, spojrzenia na świat ich oczami. Przede wszystkim jednak Glitter Confusion to miejsce wolne od uprzedzeń. Warto skorzystać z ich zaproszenia.
Promujemy wolność i walczymy ze stereotypami. tworzymy przestrzeń bezpieczną i przyjazną każdemu niezależnie od płci, wiary czy orientacji. wierzymy w niezależną siłę jednostki. każdy zasługuje, by żyć w zgodzie ze sobą. – mówi Sandra Roczeń, współzałożycielka Glitter Confusion. – Inicjatywa zrzesza fotografów oraz artystów pracujących z wideo, rzeźbą, słowem, modą. Ponadto mamy w swoich zastępach muzyków, wokalistów, dj’s, performerów i drag queens/queers. – dodaje.
Sounds Queer?
Zosia Hołubowska to queerowa aktywista muzyczna. W ramach projektu muzycznego Mala Herba łączy minimal darkwave z interpretacjami wschodnio-europejskiej muzyki tradycyjnej, doprawiając to szczyptą mrocznego techno. Kto mógłby się spodziewać, że ludowa muzyka może być tak pięknie i niepokojąco gotycka? Zosia eksploruje tematykę seksualności oraz queer także w projekcie Sounds Queer.
To “latające syntezatorowe laboratorium queer” założone w 2014 roku, oferujące workshopy z muzyki elektronicznej i queerowych dźwięków. Sounds Queer? działało już w Polsce, Austrii, Ukrainie, Czechach, Niemczech, Danii i Australii. Ideą projektu jest stworzenie dzięki muzyce bezpiecznej queer przestrzeni. Taka przestrzeń jest rozumiana jako sytuacja, w której można celebrować różne doświadczenia i kwestionować przywileje. Oznacza to włączenie różnych nienormatywnych form ekspresji płci i seksualności, a także pochodzenia rasowego, etnicznego i kulturowego oraz różnych typów ciał i ich umiejętności.
Queer punks
O ile scena queer jest w pewien sposób wpisana w muzykę elektroniczną, scena punkowa i ogólnie gitarowa kojarzy się z zamkniętymi głowami, zatwardziałymi poglądami i toxic masculinity. Oczywiście to duże uproszczenie, jednak jestem pewna, że niezależnie z jakiego kraju jesteście, potraficie mi przyznać rację. Ale w końcu punk jest punkiem nie bez kozery. Wkłada kij w mrowisko, staje w opozycji do ogólnie przyjętych norm. Tym tropem poszedł zespół Boner Killer: Na początku składu, kiedy grała tylko Julka, Lisu i Monia to w związku z tym, że większość składu to trans dziewczyny, nazwa to miała być zaczepka w kierunku szowinistycznej części sceny. Tak zostało i jest git. – tłumaczy w jednym z wywiadów Simon, perkusista zespołu. – Generalnie sama nazwa była zaczepką w stronę maczystowskiej polskiej sceny. Wiadomo jak grupa napalonych typów zareaguje na info, że zespół to prawie same dziewczyny, a jaka ich reakcja będzie gdy dowiedzą się, że połowa składu jest trans. Osoby trans są chujowo traktowane w scenie, co niestety na przestrzeni lat nie zmienia się zbytnio. – dodaje perkusistka Julia.
Dużo dobrego dla queer na scenie punkowej zrobił też nieistniejący już zespół Glamour. Tworzyli bezpieczną przestrzeń, dzięki której kilka osób pod ich wpływem poczuło się bezpiecznie, żeby się wyoutować. Ich koncerty zawsze kończyły się wystrzeliwaniem confetti, co można traktować pięknie symbolicznie – rozpromieniało miejsca, w których grali i twarze ludzi, którzy wychodzili z koncertu z uśmiechami na twarzy. Tak niewiele trzeba, prawda?
Oczywiście to tylko przykłady queerowych zespołów na scenie punkowej. Mówiąc o tym nie sposób nie wspomnieć o Homomilitia, zespole aktywnym w latach 1991-1998, anarcho-punkach z Łodzi, czy zespołach electroclashowych mających swoje korzenie w punku: Super Girl&Romantic Boys (aktywni od 1998 roku), czy Masskotki (2003-2010). Tutaj też warto wspomnieć o nieistniejących już imprezach z cyklu Electroclash.pl (oraz portalowi), które promowały muzykę nieheteronormatywna w całej Polsce.
W grupie siła
Oramics działa w Polsce od 2017 roku. Został stworzony w celu wspierania kobiet, osób niebinarnych i queer na scenie elektronicznej. Aktualnie Oramics tworzą: wspomniana już wcześniej Mala Herba, Olivia, dogheadsurigeri, Avtomat, Monster and ISNT. Oramics to warsztaty, podcasty, imprezy, koncerty, kuratela wydarzeń. Kolektyw dba o to, aby grupy, o które walczą, miały na scenie tyle samo miejsca i te same możliwości, co inni. Jak przyznają, nie zawsze jest to łatwa i prosta praca, jednak ich działania są doceniane na arenie europejskiej, zarówno w magazynach branżowych jak i wśród innych artystów i artystek.
Młodzi ludzie w Polsce są coraz bardziej wściekli z powodu aktualnej polityki. Wiele młodych twarzy walczy o swoje podstawowe prawa, takie jak edukacja seksualna czy wolność wyrażania swojej tożsamości. Na tej frustracji rośnie także niezależna scena queer. Wierzę, że nadchodzi lepszy czas dla społeczności queer i mimo opresyjnych czasów zwycięży miłość, kreatywność i brokat.